Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nauka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nauka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 19 grudnia 2021

Jak bardzo skuteczne są szczepionki w praktyce

Uwaga! Popełniłem dosyć poważny błąd w rozumowaniu: nie tylko chorzy niezaszczepieni nabierają odporności - ci, którzy przechorowali przecież też! Z początku chciałem zostawić artykuł, z dopiskiem jaki błąd popełniłem i co z tego wynika - żeby inni mogli uczyć się na moim błędzie. Ostatecznie jednak zdecydowałem się zdjąć cały artykuł - i tak był on dosyć zagmatwanie napisany, a jako że nie napisałem jeszcze kolejnego artykułu, to postanowiłem całkowicie zmienić koncepcję tego małego cyklu artykułów, który planowałem napisać.

wtorek, 29 maja 2018

Zgodność religii i nauki – komentarz

Robiąc małe porządki w RSSach (usuwając stare subskrypcje komentarzów) zobaczyłem przez przypadek jeden ze swoich starych komentarzy. Miałem chyba wtedy niezłe natchnienie albo teraz jest aż tak kiepsko ze mną, bo ciężko by mi było teraz lepiej to napisać .

A jako że strona artykułu pod którym był on umieszczony zniknęła, a na moim blogu panuje posucha (mimo iż mam parę tematów o których chciałbym napisać ), to postanowiłem umieścić tekst tego komentarza (który jakimś cudem zachował się w czytniku RSS) na moim blogu - w całości i bez żadnych zmian, i ze wszystkimi błędami .

Wg. adresu url komentarz pisany był mniej więcej w lipcu 2016.
https://www.totylkoteoria.pl/2016/07/edukacyjny-skandal-na-sdm.html?showComment=1469811791961

Enjoy

sobota, 23 stycznia 2016

Alfa Centauri (chyba) nie ma jednak planety

Ponad 3 lata temu pisałem o odkryciu planety krążącej wokół jednej z najbliższej położonych gwiazd. Zawsze (jeśli kontekst jest odpowiedni), gdy nie zapomnę, staram się wspominać o tym, że odkrycia naukowe muszą być potwierdzone, aby uznano je za prawdziwe. Dla mnie i dla innych, którzy wiedzą trochę więcej od ogółu o tym, jak działa nauka, jest to coś oczywistego (powiedzmy), ale większość ludzi ciągle myśli, że gdy jakiś naukowiec coś ogłosi, to reszta uznaje to za nieomylną prawdę – jak w religii/ideologii.

3 lata temu nawet o tym nie pomyślałem, tak bardzo sensacyjne było to odkrycie.

Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że autor artykułu, z którego czerpałem tę informację także o tym nie pomyślał – tak bardzo sensacyjna była to wiadomość .

Dzisiaj, po trzech latach, dzięki analizie innych naukowców okazało się, że odkrycie, którego dokonano było artefaktem wynikającym z nieuwzględnienia ograniczeń metody, której użyto przy dokonywaniu obserwacji. Po więcej szczegółów odsyłam do źródła moich wiadomości na ten temat (tego samego, co 3 lata temu).

Dla nas, ludzi którzy interesują się światem i uznają naukę za jedyne rzetelne źródło wiedzy, będzie to tylko zawód. Myśl, że gdzieś naprawdę bardzo blisko nas istnieją obce planety okrążające inne gwiazdy była fascynująca i niesamowita! Sprawiłoby to, że wysłanie w ich kierunku sąd badawczych byłoby jak najbardziej realne i sensowne. No cóż – nie można mieć wszystkiego .

Oczywiście znajdą się ludzie, którzy uznają to za wielką porażkę nauki. Ci sami ludzie będą ślepo wierzyć we wszystkie możliwe bzdury, jakie znajdą w internecie lub usłyszą od znajomych. No cóż – nie warto się nimi przejmować, chyba że ich działania zagrażają czyjemuś życiu, zdrowiu czy dobrobytowi.

Zdolność do samopoprawiania się jest największą siłą nauki. Oznacza to jednak, że nie wszystkie odkrycia okażą się prawdziwe. Trochę to nieciekawe – pragniemy bowiem wiedzy pewnej oraz chcielibyśmy, aby była ona jak najbardziej interesująca i aby można ją było jak najszybciej uzyskać. Jednak myślę, że każdy, komu zależy na poznaniu rzeczywistości takiej, jaka jest ona naprawdę będzie skłonny zapłacić te drobną w sumie cenę w zamian za wiedzę na której można polegać.

A przy okazji – skoro jesteśmy już w temacie planet i niepotwierdzonych odkryć, całkiem możliwe, że nasz układ posiada jeszcze jedną planetę .

poniedziałek, 12 października 2015

Ewolucja wg Krugera-Dunninga

Jeśli chodzi o popularne czy kontrowersyjne tematy, wydaje się, że każdy ma coś na dany temat do powiedzenia. I to nie po prostu – do powiedzenia. Często taka osoba wyraża swoją opinię z pewnością godną jakiegoś eksperta, żeby nie powiedzieć więcej.

Ciekawym objawem tego jest przykładowo ilość teorii mających wyjaśnić, dlaczego dinozaury zniknęły 65 mln lat temu z powierzchni Ziemi. W swojej książce „When life nearly died”(*) Michael Benton przytacza aż 100 teorii (tych opublikowanych), próbujących wyjaśnić tę zagadkę. Niektóre z nich są wręcz śmieszne – i nawet ktoś taki, jak ja jest w stanie wytknąć w nich błędy. Są one często wzajemnie sprzeczne, a prawie wszystkie one są fałszywe. Jest tak dlatego, że biorą one pod uwagę tylko pewne fakty, ignorując pozostałe (skupiają się przykładowo na wyjaśnieniu wyginięcia tylko i wyłącznie dinozaurów, albo rozważają tylko jedną, często nie mającą żadnego znaczenia, klasę możliwych przyczyn).

(*) - Dla niewtajemniczonych, chodzi o wymieranie permskie. To kredowe, w czasie którego wymarły między innymi dinozaury, to przy nim pikuś

Jeśli chodzi o ewolucję, wiele osób uważa, że posiadło jakąś konkretną wiedzę na ten temat. Najczęściej chodzi o osoby, które nie akceptują tej teorii. Z resztą – tyczy się to nie tylko teorii ewolucji. Dokładnie to samo możemy zauważyć w przypadku teorii względności, teorii kwantowej i innych, w tym nawet – w co ciężko uwierzyć – teorii heliocentrycznej włączając w to kulisty kształt Ziemi!

Ale osoby, które nominalnie akceptują ewolucję również zdają się nie wiedzieć o niej zbyt wiele.

Także ci z nas, którzy są bardzo inteligentni i przysiedli fałdów aby ją poznać, mają często problemy z uświadomieniem sobie wszystkich jej aspektów.

Dlaczego tak jest? Jak z większością (każdą?) teorii naukowych bywa, sama idea jest bardzo prosta, chociaż niekoniecznie intuicyjna. Diabeł jednak tkwi w szczegółach. Teorie naukowe to nie jakieś tam „gdybanie przy piffku”, ale bardzo precyzyjne i skomplikowane modele mające nam wyjaśnić zachodzące we wszechświecie zjawiska. To oznacza mnóstwo szczegółów oraz matematyki – a tego nie każdy jest w stanie strawić. Dokładnie tak samo jest z teorią ewolucji.

Dlatego większość zadowala się powierzchownym przyswojeniem tylko samej idei, często usłyszanej z drugiej ręki, samodzielnie wysnuwając na tej podstawie swoje własne wnioski (takie, które są w stanie objąć umysłowo) lub przyswajając wnioski wygłaszane przez swoje ulubione autorytety (które pasują do ich ideologii).

Ja sam jestem zaledwie dyletantem w tej dziedzinie wiedzy. Trochę o ewolucji czytałem i coś niecoś o niej wiem, jednak stanowczo zbyt mało, aby rościć sobie jakikolwiek autorytet w tym temacie. Dlatego wolę polegać na tym, co piszą i mówią ludzie, którzy się na tym znają – biolodzy, którzy tym tematem zajmują się zawodowo. Opierając się na zdobytej w ten sposób wiedzy postaram się tu rozprawić z kilkoma największymi nieporozumieniami dotyczącymi tej teorii.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Jean-Baptiste Lamarck

Jean-Baptiste Lamarck (1744 -1829).
Autor: Charles Thévenin (public domain).
Źródło: Wikipedia.

1 Sierpnia 1744 narodził się Jean-Baptiste Pierre Antoine de Monet, Chevalier de Lamarck (take that, Albus Percival Wulfryk Brian Dumbledore ), znany bardziej jako po prostu Lamarck.

Dzisiaj prawie nikt o nim nie pamięta - a jeśli już, to jako twórcę zdyskredytowanej teorii ewolucji, nazwanej od jego nazwiska Lamarkizmem. A to niedobrze, gdyż był on wielkim człowiekiem i wybitnym naukowcem.

Lamarck zaczynał jako żołnierz (dostał nawet awans na oficera za wykazanie się odwagą na polu bitwy), później przez krótki czas pracował jako bankier, a następnie zaczął interesować się medycyną, chemią, botaniką a nawet meteorologią.

Został znamienitą postacią ówczesnej nauki. Napisał liczne dzieła naukowe (m.in. wielotomowe Florę Francji czy podręcznik zoologii bezkręgowców). Opiekował się królewskim ogrodem botanicznym, a następnie - po przekształceniu go w Muzeum Historii Naturalnej, w czym udział miał również sam Lamarck - katedrą „zwierząt niższych”.

Stworzył lub przyczynił się do współczesnego rozumienia takich pojęć jak biologia czy bezkręgowce.

sobota, 25 maja 2013

Stany skupienia materii

Wszyscy wiemy ze szkoły, że istnieją trzy stany materii: ciała stałe, ciecze i gazy. Podział ten jest prosty i - jak to często bywa z prostymi podziałami - nie mający wiele wspólnego z rzeczywistością. No - nie tak do końca, rzecz jasna. Istnieją ciała stałe, ciecze i gazy. Sęk w tym, że istnieje też wiele substancji, które trudno byłoby zaliczyć do jednej z tych trzech kategorii.

Plazma

Pierwszy przykład to plazma. Jest to mówiąc najprościej zjonizowany gaz. Uzyskuje się ją albo wystawiając gaz na działanie silnego pola elektrycznego, albo podgrzewając go do wysokiej temperatury. Na pozór podobna do gazów, w odróżnieniu od nich przewodzi dobrze prąd i co za tym idzie, posiada właściwości magnetyczne, czy ogólnie silnie reaguje na siły elektromagnetyczne. Z tego powodu tych właściwości, które odróżniają ją od zwykłego gazu, uznaje się ją za czwarty stan skupienia.

Plazmę można spotkać wszędzie. Tu na Ziemi w wyświetlaczach plazmowych, w neonówkach, w obecności łuków i wyładowań elektrycznych (np. łuków spawalniczych, piorunów). Ba! - nawet płomień zwykłej świeczki zawiera plazmę.

Lampa plazmowa.
Autor: Luc Viatour (Creative Commons). Źródło: Wikipedia.

W kosmosie plazmą jest właściwie wszystko: gwiazdy, które w całości składają się z plazmy i ogromna większość materii międzyplanetarnej / międzygwiezdnej / międzygalaktycznej. W stanie plazmy znajduje się ogromna większość zwykłej materii. Szacuje się, że nawet ponad 99,999% widzialnego wszechświata to plazma!

Wszechobecność plazmy i jej właściwości elektromagnetyczne dały podstawę do wysunięcia różnych teorii (czy raczej hipotez) tzw. elektrycznego wszechświata, wg. których elektromagnetyzm jest dominującą siłą we wszechświecie (w przeciwieństwie do klasycznej kosmologii, gdzie dominującą siłą jest grawitacja). Chociaż wpływ plazmy na wiele zjawisk astrofizycznych jest niezaprzeczalny, hipotezy te jednak nie zyskały szerszego poparcia.

wtorek, 19 lutego 2013

Mikołaj Kopernik

Mikołaj Kopernik (1473 - 1543)
Autor: nieznany (public domain).
Źródło: Wikipedia.

19 lutego 1473r. w Toruniu urodził się jeden z najsławniejszych naukowców i ogólnie ludzi, Mikołaj Kopernik. Dzisiaj obchodzimy 540-tą rocznicę tego wydarzenia.

Nie zamierzam się dużo o nim rozpisywać - w internecie można znaleźć dosyć wyczerpujących materiałów. Chciałbym tylko wspomnieć z okazji jego urodzin o jego najbardziej znanych osiągnięciach i o tym, co mi się z nim najbardziej kojarzy.

Przede wszystkim Kopernik jest znany ze swojego dzieła pod tytułem „De revolutionibus orbium coelestium” czyli o obrotach sfer niebieskich. W książce tej zawarł wykład na temat heliocentryzmu.

Jak na tamte czasy był to wielki przewrót światopoglądowy i książka ta z miejsca uznana została za herezję . Najpierw próbowano zmieniać jej wymowę(*) i pomniejszać jej znaczenie, aby wpisać ją później (1616r.) do Indeksu ksiąg zakazanych. „O obrotach...” zostało usunięte z Indeksu dopiero w 1835r.

(*) - Że to „tylko teoria” służąca do wygodnego opisu matematycznego ruchu planet (oprócz Ziemi). Gdzieś już coś takiego słyszałem...

wtorek, 12 lutego 2013

Karol Darwin

Karol Darwin w wieku 45 lat.
Autorzy: Henry Maull, John Fox
(public domain). Źródło: Wikipedia.

204 lata temu urodził się Karol Darwin (1809 - 1882) - jeden z najsławniejszych i uznawany za jednego z największych naukowców na świecie. Jako pierwszy(*), razem z Alfredem Russelem Wallace'em, wyjaśnił zjawisko ewolucji proponując jako główny jej mechanizm dobór naturalny.

(*) - Teoria Darwina nie była pierwszą próbą wyjaśnienia mechanizmów ewolucji. Przed Darwinem wielu jeszcze uczonych próbowało rozwiązać tę zagadkę. Na szczególną uwagę zasługuje teoria Lamarcka, która była pierwszą pełną i naukową teorią ewolucji. Teoria Darwina była jednak pierwsza, która w miarę poprawnie wyjaśniała fenomen ewolucji biologicznej.

Znany jest nie tylko z tego, że zaproponował swoją teorię ewolucji. Każdy, kto choć trochę o nim słyszał, wie z pewnością o podróży statkiem Beagle, w czasie której dokonał wielu odkryć oraz zgromadził materiały dowodowe mające poprzeć jego teorię. Był obeznajmiony nie tylko z biologią, ale również z geologią (i wieloma innymi dziedzinami wiedzy), co z pewnością pomagało mu w karierze naukowej.

Najbardziej chyba znana
karykatura Karola Darwina.
Autor: nieznany (public domain).
Źródło: Wikipedia.

Wiekopomnym dziełem Darwina była książka: „O powstawaniu gatunków”, ale nie był to jego jedyny wkład w rozwój nauki. Oprócz napisania innych książek dotyczących ewolucji Darwin prowadził również liczne badania z dziedziny zoologi, botaniki czy ekologii.

Zaproponowana przez Darwina teoria była tak radykalna, że niektórzy ludzie z powodów ideologicznych odrzucają ją do dziś. Jak można się spodziewać, ludzie tacy zamiast odpierać argumenty na rzecz wspomnianej teorii wolą uciekać się do oszczerstw. I tak - Darwin był oskarżany o bycie rasistą, o to, że jego teoria była źródłem nazistowskich zbrodni itp. Co ciekawe, ci sami ludzie często powtarzają plotkę, jakoby Karol Darwin nawrócił się na łożu śmierci (*) - nie mogąc się najwyraźniej zdecydować, czy wolą przeciągnąć wielkiego naukowca „na swoją stronę”, czy zdemonizować go jako „swojego wroga”.

(*) - Miałoby to w jakiś dziwny sposób być dowodem na to, że teoria ewolucji jest fałszywa.

sobota, 2 lutego 2013

Grawitacja Ziemi

W poprzednim artykule liczyłem grawitację jednolitej kuli i sfery. A co jeśli dany obiekt nie jest jednolity? Jeśli składa się z różnych materiałów o różnej gęstości?

Przykładem takiego obiektu jest Ziemia, która składa się z warstw o różnym składzie chemicznym i o różnej gęstości - co więcej, gęstość każdej warstwy zmienia się w zależności od głębokości.

Warstwagrubość (km)promień
zewnętrzny
gęstość (g/cm3)
dolnagórna
Skorupa3063702,92,2
Płaszcz górny69063404,43,4
Płaszcz dolny217056505,64,4
Jądro zewnętrzne2260348012,29,9
Jądro wewnętrzne1220122013,112,8
Struktura Ziemi. Źródło: The interior of the Earth by Eugene C. Robertson.
Zmniejszyłem grubość płaszcza górnego, ponieważ suma przekraczała średnicę Ziemi, poza tym grubość płaszcza górnego znacząco odbiegała od wartości znalezionych na Wikipedii. Pozwoliłem też sobie zaokrąglić nieco podane wartości. Nie powinno mieć to jednak większego znaczenia dla potrzeb tego artykułu.

Zanim odpowiem na to pytanie, przytoczę parę wniosków z poprzedniego artykułu:

  1. Grawitację na zewnątrz kuli / sfery możemy liczyć tak jakbyśmy liczyli grawitację punktu materialnego.
  2. Grawitacja wewnątrz kuli w odległości od środka równej r może być liczona jako grawitacja na powierzchni wewnętrznej części kuli o promieniu r - gdyż warstwy nad tym punktem tworzą sferę, w związku z czym nie wnoszą nic do wynikowej grawitacji.

Czyli aby obliczyć grawitację wewnątrz Ziemi w punkcie r, musimy wiedzieć ile wynosi masa wyciętej z Ziemi kuli o promieniu r.

piątek, 4 stycznia 2013

Carl Woese

Carl Woese (1928-2012) w 2004r.
Autor: Don Hamerman. Źródło: Wikipedia.

Wczoraj dowiedziałem się, że 30 grudnia ubiegłego roku, w wieku 84 lat zmarł Carl Woese. Był słynnym amerykańskim biologiem znanym przede wszystkim z hipotezy trzech domen życia i odkrycia Archebakterii, oraz z hipotezy świata RNA. Postulował również istnienie okresu w historii życia na Ziemi, w czasie którego zachodził intensywny horyzontalny transfer genów pomiędzy wszystkimi mikroorganizmami. Chociaż te hipotezy nadal wzbudzają kontrowersje, nie ulega wątpliwości, że wniosły one trwały wkład w rozwój biologii.

To dzięki niemu możemy dzisiaj doceniać niesamowitą różnorodność prokariontów, stanowiącą ogromną większość różnorodności życia. Dzięki niemu także zaczęliśmy w ogóle dostrzegać mikroorganizmy jako godne uwagi, ewoluujące i różnorodne organizmy. Jego prace i odkrycia miały również ogromny wpływ na poszukiwanie życia pozaziemskiego.

piątek, 9 listopada 2012

Carl Sagan

Carl Sagan (1934 – 1996). Autorstwo: NASA/JPL, źródło: Wikipedia.

Dzisiaj, 9 listopada - w dniu jego urodzin, przypada dzień Carla Sagana. Dzień Carla Sagana jest świętowany przez miłośników nauki i racjonalizmu na całym świecie. Jest jakby naszym świętem.

Dowiedziałem się o tym o 11 wieczorem - gdyby nie to, może napisałbym o nim coś więcej.

Ja chciałbym napisać o tym, co ja o nim wiem. Opisać to, co jest mi o nim wiadomo.

Carl Sagan był nie tylko wielkim popularyzatorem nauki. Był naukowcem - astronomem, astrofizykiem, kosmologiem. Był również autorem licznych książek i popularnonaukowej serii telewizyjnej. Gdyby żył, kończyłby dzisiaj 78 lat.

wtorek, 23 października 2012

Egzoplanety

No i stało się. Wykryto planetę krążącą wokół Alfa Centauri - jednej z najbliższych nam gwiazd(*). W zasadzie należało się tego spodziewać. Znamy już na tyle dużo układów planetarnych, że naukowcy są w stanie oszacować ich ilość w całej galaktyce - i okazuje się, że średnio na każdą gwiazdę może przypadać nawet kilka planet.

(*) Alfa Centauri to układ potrójny - krążące wokół siebie Alfa Centauri A i B i okrążająca je Proxima Centauri. Planetę wykryto wokół Alpha Centauri B.

Wizja artysty przedstawiająca planetę krążącą wokół gwiazdy Alfa Centauri B. Widoczne Alfa Centauri A i Słońce. Autorstwo: ESO/L. Calçada/Nick Risinger (skysurvey.org). Źródło: ESO.

niedziela, 15 lipca 2012

Ile energii potrzeba żeby zniszczyć całkowicie planetę

Niedawno czytałem pewien artykuł o tym, ile energii trzeba aby wysadzić planetę wielkości Ziemi. Co prawda Phil Plait nie podał dokładnie, w jaki sposób obliczył tę wartość, ale dał pewną wskazówkę: trzeba obliczyć sumę energii potrzebnych na wyrzucanie po kolei małych kawałków planety poza zasięg jej pola grawitacyjnego.

Jako że interesuję się trochę matematyką, podjąłem to wyzwanie.

Wzór na energię potrzebną do wyrzucenia kawałka planety poza zasięg jej pola grawitacyjnego można obliczyć jako pracę potrzebną do podniesienia ciała o masie m z powierzchni planety o masie M i promieniu r do nieskończoności:

W = G m M r , gdzie G - stała grawitacyjna

Energia potrzebna na wyrzucenie całej planety w kosmos, to suma:

E = i=1 n W i = i=1 n G Mi m ri

gdzie

  • Mi - masa planety po wyrzuceniu i-tego kawałka;
  • m - masa wyrzucanych kawałków - dla uproszczenia przyjmujemy, że są stałe;
  • ri - promień planety po wyrzucaniu i-tego kawałka;

czwartek, 5 lipca 2012

Położenie, Ruch i wielkość obiektów na niebie

Wielkości

Jak już wspomniałem wcześniej, Słońce i Księżyc mają rozmiary kątowe około 30 minut kątowych (~1/2°). To jest około 2÷3(I) razy mniej niż szerokość dużego palca na wyciągniętej ręce.

Księżyc, Galaktyka Andromedy i Plejady - porównanie wielkości. Źródło: Program Stellarium. Autorzy: Patrz sekcja 8.4 FULL REFERENCES & CREDITS - Graphics (G.Andromedy i Plejady: Herm Perez).
  • Księżyc/Słońce: ~30'
  • Galaktyka Andromedy: ~190'x60'
  • Plejady: ~110'

(I) - tego typu pomiary "na oko" są baaardzo niedokładne, patrz też niżej

czwartek, 7 czerwca 2012

Tranzyt Wenus

Wczoraj, 6 czerwca 2012 o poranku, zakończył się tranzyt Wenus - przejście Wenus przed tarczą słoneczną (takie małe zaćmienie). Jest to rzadkie wydarzenie, występujące parami (co 8 lat) w odstępach ponad stuletnich! Jeszcze rzadsze niż zaćmienia Słońca i kometa Halleya!

Następny tranzyt Wenus będzie w grudniu 2117. Nic dziwnego, że to wydarzenie wzbudziło szerokie zainteresowanie na całym świecie. Nawet moi bracia, którzy nie interesują się za bardzo astronomią, słyszeli o tym coś nie coś.

Jako że ja interesuję się astronomią, wiedziałem o tym już od kilku miesięcy i troszkę się przygotowałem. Na szczęście pogoda dopisała - rano nie było żadnych chmur .

Udało mi się sfotografować całe zdarzenie(*) od około wpół do piątej do prawie siódmej. Wiem, że jakość zdjęć nie jest zbyt dobra - fotografowałem przez szkło spawalnicze (o odcieniu 12) a tego typu szkła nie są przeznaczone do tego typu celów (chociaż ich parametry odnośnie transmitancji nie ustępują profesjonalnym filtrom). Oto parę fotek:

poniedziałek, 14 maja 2012

Symphony of Science

Jakiś czas temu (pod koniec stycznia tego roku) dowiedziałem się o istnieniu strony, na której można obejrzeć zmiksowane fragmenty popularnonaukowych programów i wykładów.

Ta strona to właśnie http://symphonyofscience.com .

"Symphony of Science" to projekt muzyczny Johna D Boswella. W wideoklipach Boswell wykorzystuje fragmenty różnych programów popularnonaukowych ( Cosmos, TED talks i innych) miksując je z własną muzyką. Głosy znanych osobistości modyfikowane są za pomocą tzw. pitch-correction tak, że brzmią one, jakby te osoby śpiewały właśnie do tej muzyki.

Celem tego przedsięwzięcia jest - jak pisze Boswell na stronie SoS - popularyzowanie naukowej wiedzy i filozofii w formie muzycznej.