czwartek, 7 czerwca 2012

Tranzyt Wenus

Wczoraj, 6 czerwca 2012 o poranku, zakończył się tranzyt Wenus - przejście Wenus przed tarczą słoneczną (takie małe zaćmienie). Jest to rzadkie wydarzenie, występujące parami (co 8 lat) w odstępach ponad stuletnich! Jeszcze rzadsze niż zaćmienia Słońca i kometa Halleya!

Następny tranzyt Wenus będzie w grudniu 2117. Nic dziwnego, że to wydarzenie wzbudziło szerokie zainteresowanie na całym świecie. Nawet moi bracia, którzy nie interesują się za bardzo astronomią, słyszeli o tym coś nie coś.

Jako że ja interesuję się astronomią, wiedziałem o tym już od kilku miesięcy i troszkę się przygotowałem. Na szczęście pogoda dopisała - rano nie było żadnych chmur .

Udało mi się sfotografować całe zdarzenie(*) od około wpół do piątej do prawie siódmej. Wiem, że jakość zdjęć nie jest zbyt dobra - fotografowałem przez szkło spawalnicze (o odcieniu 12) a tego typu szkła nie są przeznaczone do tego typu celów (chociaż ich parametry odnośnie transmitancji nie ustępują profesjonalnym filtrom). Oto parę fotek:

(*) - Całe zdarzenie widoczne w Polsce. Cały tranzyt Wenus miał miejsce w naszym czasie od około 0:10 do około 6:49.

Poranek przed wschodem słońca.

Widać jeszcze księżyc.
Jest rozmyty - aparat musiał się chyba jeszcze trochę ruszać, a później nie miałem już okazji żeby poprawić zdjęcie. Z resztą to tylko tak, dla zilustrowania okoliczności

Tuż po wschodzie.

Udało mi się uchwycić jakieś linie energetyczne.

Widać nawet parę plam słonecznych.

Słońce z każdą minutą robiło się coraz jaśniejsze.

Końcowa faza - tuż przed opuszczeniem przez Wenus tarczy Słońca. Widać "zlanie się" Wenus z krawędzią.

Widok z mojego "stanowiska pracy" . W tle widać mój dom.
Jak widać musiałem wyjść poza podwórko, żeby robić zdjęcia o wschodzie słońca .

W sumie zrobiłem 30 zdjęć tranzytu Wenus (co 5 minut) więc postanowiłem złączyć je w animację (10 klatek na sekundę).

No i to by było na tyle. Długo wyczekiwane wydarzenie i udało mi się je sfotografować . Nie udało mi się jednak zobaczyć kropki Wenus "gołym"(**) okiem - albo mam za słaby wzrok, albo była zbyt mała dla nieuzbrojonego oka.

(**) - Nie ogląda się Słońca gołym okiem! Używałem szkieł spawalniczych.

Warto jeszcze powiedzieć, że tranzyt Wenus to nie tylko po prostu ładnie wyglądające wydarzenie astronomiczne. Naukowcy chcą przy jego okazji wykonać szereg pomiarów.

Planuje się dzięki niemu zmierzyć o ile zmniejszy się jasność Słońca w czasie przejścia Wenus przed jego tarczą. Chce się również porównać widoczną wielkość Wenus na tle Słońca z jej rzeczywistą wielkością. Dzięki temu będziemy mogli dokładniej badać pozasłoneczne planety wykrywane w ten sposób.

Planuje się również zbadać dokładnie jak zmieni się widmo światła słonecznego po (częściowym) przejściu przez atmosferę Wenus (chce się do tego użyć m.in. teleskopu Hubble'a, który sfotografuje światło odbite od Księżyca). Dzięki temu będziemy mogli również lepiej badać pozasłoneczne planety, a w szczególności ich atmosfery. Poza tym te pomiary mają służyć lepszemu zbadaniu atmosfery samej Wenus.

Na koniec zachęcam jeszcze do zobaczenia tego filmiku. Został wykonany przez satelitę NASA - SDO, który obserwuje Słońce.

* * *
Uzupełnienie

Znalazłem w swoich zakładkach jeszcze ten artykuł:

What did the 1882 Transit of Venus look like?

Myślę, że warty przeczytania. Oprócz tego jako literaturę uzupełniającą daję ten artykuł:

Everything you need to know about next week’s Transit of Venus


Wszystkie zdjęcia i film wykonane przeze mnie, dzięki mojemu bratu, który pożyczył mi swój aparat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz