poniedziałek, 18 października 2021

Minister Czarnek a wiedza historyczna

Jak można przeczytać na Onecie:

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że do polskich szkół zostanie wprowadzony nowy przedmiot - historia i teraźniejszość. Według szefa MEiN taka decyzja związana jest z brakami w wiedzy historycznej wśród obecnych 20-latków.

Ah, gdybyż tylko istniał jakiś przedmiot, który mógłby uczyć wiedzy historycznej...

2 komentarze:

  1. Przecież pan Czarnek mówi o zupełnie nowym przedmiocie "historia I TERAŹNIEJSZOŚĆ". To już nie będzie żmudne wkuwanie dat z zamierzchłych czasów, tylko fascynujące śledzenie, kto ze współczesnych polityków, aktywistów i innych tam dziennikarzy ma poprawne korzenie wprost od Mieszka I, który wprowadził Naszą Wiarę Katolicką, a kto od szwabów i innych ruskich zaborców ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem aż taki stary, żeby pamiętać samemu (chociaż do podstawówki chodziłem w schyłkowym okresie PRL-u) a w internecie żadnych takich informacji nie mogłem znaleźć.

      Wiem, że historia na pewno była w komunizmie lekko zmieniona, pewnie też miejscami zakłamana - zgodnie z panującą wtedy ideologią. Ale raczej nie przypominam sobie istnienia osobnych przedmiotów, które miałyby wtłaczać młodym uczniom obowiązujący przekaz władzy.

      Jeśli się nie mylę, to nasza obecna władza przebiła nawet tak znienawidzonych (przynajmniej oficjalnie) przez siebie komunistów.

      Usuń