piątek, 21 czerwca 2024

Zatrzymani żołnierze, uzupełnienie

Uzupełnienie do poprzedniego artykułu

W komentarzach napisałem, że doszły mnie słuchy o nowych szczegółach odnośnie zatrzymanych żołnierzy.

Okazuje się, że:

  1. Oni nie strzelali po prostu do migrantów (niezależnie od wszystkich innych okoliczności), ale że na linii strzałów znajdowali się inni żołnierze (ich koledzy) oraz funkcjonariusze straży granicznej.
  2. Nie był to ich pierwszy wybryk z bronią.
  3. Ich koledzy bali się ich i wprost powiedzieli, że „mają problem ze służeniem z ludźmi, którzy strzelają w ich kierunku”
  4. Całość nagrały aż 4 kamery!

Ludzie tacy, jak pewien anonimowy komentator będą się wykręcali jak tylko mogą, świadomie ignorując wszystkie pokazane przeze mnie fakty, twierdząc, że tak naprawdę nic nie wiadomo, że te źródła nie są pewne (a które są? może oni znają jakieś pewne źródła, tylko nie chcą się podzielić?) itp.

Rzeczywistość wygląda jednak tak, że niezależnie od jakości tych faktów, one są i jest wysoce wątpliwe, żeby wszystkie były sfałszowane. I każdy z nich w pojedynkę powinien dać przynajmniej do myślenia każdemu rozumnemu człowiekowi, a wszystkie razem dają jednak podstawy do sądzenia, że aresztowanie tych żołnierzy było więcej, niż zasadne.

Ale nawet jeśli ktoś nie chce w nie wierzyć to sama ich obecność powinna jego lub ją skłonić do powstrzymania się z wypowiedziami przeczącymi tym faktom przynajmniej do czasu, gdy dowiemy się czegoś bardziej pewnego.

Anonimowy jednak oraz pozostali krzykacze nie tak postępują. Zachowują się oni w taki sposób, jakby byli 100% pewni, że zatrzymanie tych żołnierzy było całkowicie nieuzasadnione.

Dlatego mówię z góry: jeśli ktoś chce w takim właśnie celu komentować na moim blogu, będę od razu usuwał takie komentarze. Anonimowy był pierwszą taką osobą, więc został potraktowany trochę w specjalny sposób, ale moja cierpliwość wobec jego wywodów też się skończyła.

1 komentarz:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń