Zaczęliśmy liczyć nowy rok, postanowiłem więc napisać o pewnym sposobie liczenia czasu, o którym niedawno się dowiedziałem.
Żeby być szczerym: słyszałem już o tym wcześniej. Ale nie zwróciłem wtedy jakoś na to uwagi i ta kwestia została pochowana w odmętach mojej niepamięci. Artykuł który niedawno znalazłem mi o tym przypomniał i co ważniejsze wzbudził moje zainteresowanie tą sprawą.
Czas liczymy opierając się na następującej zasadzie: tzw. dobę słoneczną dzielimy na 24 godziny, które z kolei dzielimy na 60 minut, a te znowuż na 60 sekund. Jest to stara tradycja, wywodząca się z pewnymi modyfikacjami(*) aż z cywilizacji Sumeryjskiej i Babilońskiej, i jako taka licząca sobie już ponad 5000 lat!
(*) - W Rzymskim Imperium przykładowo dzielono dzień i noc osobno na 12 godzin, co skutkowało godzinami o zmiennej długości.
Mniej więcej w tym samym czasie, gdy tworzono system metryczny, zaproponowano we Francji podział doby na sposób dziesiętny - czyli o wiele wygodniejszy. Po szczegóły odsyłam do zalinkowanych niżej artykułów, tu wystarczy powiedzieć tylko, że tradycyjny podział czasu był zbyt mocno zakorzeniony w kulturze i dziesiętny podział nie przyjął się. A szkoda - ponieważ o ile bardziej jest on wygodny!
W takim podziale doba ma 10 godzin. Nie muszę raczej wykazywać, że są one znacząco dłuższe od tradycyjnych godzin. Każda taka godzina dzieli się na 100 minut, a te z kolei na 100 sekund. W sumie mamy w dobie 100'000 sekund dziesiętnych w odróżnieniu od 84'600 tradycyjnych sekund. Te wartości zostały tak dobrane, aby nie odbiegać rzędem wielkości od tradycyjnego podziału (bo do takiego byliśmy przez długi czas przyzwyczajeni - a jednostki miary oprócz innych zalet muszą być też wygodne do codziennego stosowania).
Małe porównanie takich jednostek (dolny indeks „d” oznacza czas dziesiętny):
1 hd = 2,4 h; 1 h ≈ 0,42 hd 1 md = 1,44 m; 1 m ≈ 0,69 md 1 sd = 0,864 s; 1 s ≈ 1,16 sd
To tyle w kwestiach technicznych, a teraz pofantazjujmy sobie, o ile by było fajniej, gdyby dwa wieki temu ten sposób liczenia czasu się przyjął.
Godziny są długie w porównaniu do tradycyjnych, to prawda, ale nasze pokolenia od dawna byłyby już do tego przyzwyczajone i dla nas byłoby to coś równie naturalnego, jak zwykła godzina. Dzień pracy trwałby 3 godziny z kawałkiem (a biorąc pod uwagę, co wiemy już z dużą pewnością, że 8-godzinny dzień pracy jest i tak za długi, to mógłby trwać równe 3 godziny).
Minuty i sekundy nie różniły by się zbytnio długością od ich zamierzchłych odpowiedników.
Ale największy zysk byłby w sposobie przeliczania jednostek. Minuta to po prostu 1 hektosekunda, a godzina 10 kilosekund. Doba to 100 kilosekund. Nie jest to sytuacja, która zdarza się często, ale czasem trzeba przeliczać większe ilości przykładowo minut na godziny.
Przykład z życia: ostatnio używałem kleju, który miał czas wiązania 200 minut. Ile to jest!? Policzmy: 200 podzielić na 60... nie. Godzina to 60 minut, 2 godziny to 120, 3 to 180. Zostaje 20 minut. Czyli 3 godziny i 20 minut.
A teraz to samo, ale w świecie gdzie obowiązuje czas dziesiętny: Czas wiązania kleju to 140 minut. Ile to godzin? 1,4 godziny .
Zyskałoby też niepomiernie na łatwości przeliczanie prędkości z km/h na m/s i na odwrót .
Także programiści mieliby o wiele łatwiejsze życie. Czas hh:mm:ss to po prostu hh,mmss godzin, tudzież po prostu hhmmss sekund. Ba! nawet dni można tak łatwo liczyć: yy-mm-dd hh:mm:ss = yy-mm-dd,hhmmss. Niestety powyżej dnia nie jest łatwo wprowadzić jakiś sensowny podział dziesiętny, chociaż były propozycje 10-dniowego tygodnia lub podziału roku na 10 miesięcy.
A skoro wspomniałem wyżej o prędkościach - to ile by w takim systemie wynosiła prędkość światła? Proste obliczenia pokazują, że wartość ta wynosiłaby:
cd = 259'020'684 m / sd
Co w sumie nie zmieniłoby niczego - prędkość byłaby taka sama, inne byłyby tylko jednostki (w milach na godzinę ta wartość wynosi przykładowo 6'706'000'000 mph). Ale jako że ta akurat liczba jest zdefiniowana a nie zmierzona (historycznie była najpierw zmierzona), można by się pokusić o jej zaokrąglenie do 260'000'000 m/sd. Ale skoro nie zaokrąglono aktualnej wartości prędkości światła (wymagałoby to naprawdę drobnej modyfikacji długości metra - mniej niż jedna tysięczna), to w tym przypadku pewnie też by się na to nie zdecydowano. Chociaż kto wie...
Na koniec jako ciekawostkę wspomnę jeszcze, że istnieją apki na smartfony pokazujące bierzący czas dziesiętny .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz