9 maja 2016, w poniedziałek (czyli prawie tydzień temu) miał miejsce tranzyt Merkurego przed tarczą słoneczną. Niestety jest ona mniejsza niż Wenus i znajduje się od nas dalej, więc jej rozmiary kątowe są o wiele mniejsze – ale aparat pożyczony od brata dał jednak radę coś tam uchwycić
Całe zjawisko trwało około 7,5 godziny, w Polsce jednak końcówka tranzytu nie była widoczna, ponieważ Słońce w tym czasie znajdowało się już poniżej horyzontu. Ja z kolei przerwałem robienie zdjęć już wcześniej – ich jakość nie była zbyt dobra (do ocenienia poniżej) a z powodu zbliżania się do horyzontu zdjęcia robiły się już ciemne (nie chciałem zmieniać ekspozycji – nie miało to sensu).
Ta mała kropka niżej i po lewej to Merkury, ta wyżej i po prawej to plama słoneczna. Jest to chyba najlepsze zdjęcie, jakie udało mi się zrobić. Mimo, że sprzęt dokładnie ten sam co poprzednio, to jednak jakość zauważalnie gorsza – w sumie nie wiem, czemu.
Udało mi się zrobić prawie 90 zdjęć (robione co 5 minut) i dzięki temu, podobnie jak 4 lata temu, byłem w stanie zrobić z nich małą animację.
Można zauważyć, że Merkury w początkowych sekundach filmiku porusza się trochę chaotycznie – nie wiem czemu, ale parę zdjęć robiłęm z ręki – może nachylenie aparatu w bok było zauważalnie różne od pionu wtedy?
Jak łatwo zauważyć, moje osiąngięcia nie dorastają nawet do pięt temu, co potrafią zrobić profesjonaliści, ale dla mnie – podobnie jak w zawodach biegowych, liczy się sam fakt, że brałem w tym udział
Na szczęście tranzyt Merkurego zdarza się o wiele częściej niż Wenus, więć może kiedyś uda mi się zrobić coś ciekawszego
Ja pamiętam Marsa.
OdpowiedzUsuńMarsa?
Usuń