Kiedyś już o tym pisałem, więc dzisiaj ograniczę się tylko do krótkiej wzmianki.
Wzmiankę tę zaś postanowiłem zrobić, ponieważ w tym roku święto Pi jest szczególne. Jak niektórym zapewne (na ich nieszczęście) wiadomo, w USA (i co poniektórych innych zakątkach świata) zapisuje się datę w taki idiotyczny sposób:
Totalny idiotyzm - wyobrażacie sobie na przykład, aby zapisać w podobny sposób czas? Jak to jednak z idiotyzmami bywa, ten się przyjął (na szczęście poza tą cywilizowaną częścią świata) i teraz trudno go wykorzenić (podobnie jest z niemetrycznym systemem). No cóż – nie nasz problem
Ale ma on, co przyznaję dosyć opornie , jedną zaletę - dzisiejsza data zapisana w ten sposób wygląda jak dziesiętny zapis liczby pi:
Dlatego dzisiejszy dzień przyjęło się nazywać świętem liczby pi
Szczególność zaś tegorocznego święta polega na tym, że mamy 2015 rok, w skrócie – 15, co daje dłuższy zapis dzisiejszej daty (z rokiem):
Prawda, jakie fajne? Dodajmy do tego jeszcze czas (zapisywany już normalnie, na szczęście) i mamy super wspaniały moment raz na sto lat!
Szkoda, że trwał zaledwie sekundę
No nic, życzyłbym wszystkim miłego święta pi i smacznych ciastek (pie ), ale tak po prawdzie to już po święcie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz