Pięć dni temu, 25 sierpnia zmarł jeden z najsłynniejszych ludzi na świecie i jeden z dwóch najsłynniejszych astronautów - Neil Armstrong .
Urodził się 5 sierpnia 1930 roku. Był świetnym i doświadczonym pilotem i astronautą, dlatego został wybrany jako kapitan misji Apollo 11. 20 lipca 1969 roku jako pierwszy człowiek w historii postawił nogę na innym niż Ziemia obiekcie kosmicznym. Wymówił wtedy słynne już teraz słowa(*):
That's one small step for [a] man, one giant leap for mankind.
To mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości.
(*) - Przypis 1: Neil twierdził, że wymówił [a] przed man, chociaż w kontroli lotów tego nie słyszano. Późniejsza analiza nagrań potwierdziła jednak wersję Neila Armstronga.
Przypis 2: Tuż przed postawieniem nogi na księżycowym gruncie Neil powiedział "I'm going to step off the LEM now". LEM to był oczywiście Lunar Excursion Module, o czym w Dziennikach Gwiazdowych wspomniał Stanisław Lem .
Gdy NASA zakończyła misje Apollo, stał się orędownikiem powrotu ludzi na Księżyc.
W 1986 po eksplozji Challengera, Neil został jednym z członków komisji badającej okoliczności wypadku.
Umarł w wieku 82 lat, wskutek komplikacji wynikłych po operacji serca (miał 4 bypassy). Wraz z jego śmiercią liczba ludzi, którzy spacerowali po powierzchni Księżyca zmalała do ośmiu.
Jego rodzina poprosiła, aby „uhonorować jego przykład oddania, osiągnięć oraz skromności” oraz aby „Następnym razem, gdy będziecie spacerować w nocy przy czystym niebie i zobaczycie Księżyc uśmiechający się do was z góry, pomyślcie o Neilu Armstrongu i mrugnijcie do niego.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz