Dzisiaj obchodzimy święto Halloween. Jest to bardzo złe święto – jest pogańskie! Nie tak jak pozostałe święta obchodzone przez chrześcijan (takie jak Boże Narodzenie, czy Wielkanoc), które wcale to a wcale nie mają z pogaństwem nic wspólnego. Co prawda jest to wigilia naszego swojskiego Dnia Wszystkich Świętych, stąd usilne działania Kościoła, aby całkowicie przejąć to święto (namawiając dzieci, żeby zamiast za pomioty szatana przebierały się za ulubionego świętego – naprawdę przednia zabawa, pod warunkiem, że nie zna się ich biografii). Dziwić jednak może, że w ogóle chcą obchodzić to święto, nawet zmienione na modłę katolicką – przecież to w ogóle nie ma nic wspólnego z naszą rodzimą, narodową tradycją!
Wkurzają mnie takie bzdurne i obłudne wypowiedzi i zachowania różnych katolików (nie tylko w kontekście tego święta). Dobrze, że jest ich mało, bo pewnie bym sobie narobił trochę wrogów – a tak, na szczęście mogę to jakoś znieść, co najwyżej rzucając jedną czy dwie (ignorowane) uwagi.
Święto Halloween jest tak samo chrześcijańskie i pogańskie jednocześnie jak Boże Narodzenie, Wielkanoc i inne chrześcijańskie święta. Są one pogańskie, gdyż przejęły wiele ze swych pogańskich odpowiedników (i mówię tu nie tylko o zwyczajach), ale są też chrześcijańskie, gdyż obchodzi się je z powodów związanych ściśle z wierzeniami chrześcijańskimi. Nie ma tu żadnej sprzeczności, co niestety niektórym trudno zrozumieć.
Ale jeśli ktoś nie chce obchodzić Haloween (jak ja, na przykład) – to niech nie obchodzi. Żyjemy póki co w wolnym państwie i nie trzeba swoich wyborów uzasadniać w żaden idiotyczny sposób.